Poznałam tam też jedną osobę która była osobą uległą i miała swojego Mastera. Ona dużo mi opowiadała o tym i stopniowo rozbudzała a raczej wydobywała najgłębiej ukryte pragnienia bycia zdominowaną. Zaczęłam sama szukać w necie wiadomości na ten temat i zauważyłam że zaczyna mnie to coraz bardziej kręcić a nawet robię się... wilgotna.
Tak zaczęło się moje spotkanie z tym co nieodgadnione.
Ale po kolei.
Tak jak wcześniej wspominałam w dzieciństwie byłam wychowywana bardzo surowo, dostawałam lanie bardzo często. Wtedy nie podobało mi się że moja pupa pali żywym ogniem i przy siadaniu boli, a dzisiaj? Na samą myśl o tym czuję się podniecona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz